Mam z koleżanką taką tradycje,że raz w roku jedziemy razem do Bydgoszczy ,którą tak lubię.
Czasem idziemy na lody ,a czasem gdzieś indziej. Jednak zawsze odwiedzam sklep artystyczno scrapowy .Oprócz tego odwiedziłam sklep folkstar .
Oto moje zdobycze
To tylko część skarbów ,bo jeszcze są akwarelowe bloki z Canson-a.
W folkowym sklepie zakupiłam smycze do telefonu oraz
2 zakładki.
Ze stemplami miałam kłopot,bo były 3 do wyboru.
W końcu wybrałam tą dziewuszkę,myślę,
że najwięcej mi się przyda.
Kto mnie zna ten wie ,że wybór kolorów tych wstążek
nie mógł być inny.