Fajnie by było gdyby napisy brzmiałoby trochę inaczej
Na przykład
,,Kochanej Babci"
lub ,,Dla Kochanej Babci"
Bardziej by mi się podobało.
Nie zdążyłam na czas ,ale czy babcia nie ma też innych okazji? Urodziny ,imieniny itp.
Ja już dziadków nie mam.
A bardzo tęsknię ja dziadkami ze strony mamy.
Wymyśliłam sobie sukienkę
na szelkach.
Widziałam jak zdolna
Ola Cedarki
Zrobiła kartkę z szyfonową sukienką
i ja mając mnóstwo szyfonu i organzy
postanowiłam się zainspirować
tą pracą i zrobić coś z takim dołem.
No i o to rezultat.
Swoją drogą nie mam
kleju na gorąco,więc byłam przekonana , że klej body gell mat załatwi sprawę w mik. A on wcale nie chciał współpracować. Nic a nic się nie kleił i słynny klej poszedł w odstawkę,a magic w godzinę dał radę.
z końcowego rezultatu.
Zaczęłam można powiedzieć
nowy rok z przytupem.
Kartka dla mężczyzny.
Jak ja "kocham" te prace.
Ciężko było ja zrobić,
bo wszystko szło nie tak.
Wszystko się psuło.
No ale w końcu się udało.
Efekt jest poniżej.
Przyszła na ten skomplikowany
świat mała istotka.
Córeczka Natalii,Ninka.
I to kartka gratulacyjną dla nich.
Dla tych co lubią kawę.
Ten arkusz był naprawdę rewelacyjny.
Trochę za szalałam z kompozycją.
No ale nic i tak mi się podoba.
Nakleiłam zieloną bazę i to było tyle.
Nie było pomysłu . Później pomyślałam , że nakleję napis.
No i cała reszta jakoś poszła.
DL .
Oczywiście wykorzystane teksty ze starych pocztówek.
Bo niby dlaczego miałabym je wyrzucać
Starałam się jak mogłam.
I oto rezultaty.
Czuje,że Dorotka nie byłaby chyba zadowolona,że ja pociełam,choć teraz ma ciekawsze rzeczy do roboty w niebie niż zbieranie pocztówek.
Ja też mam jakiś sentyment,do tej grafiki ,bo pochodzi ta pocztówka z mojego i jej dzieciństwa. I tych pozytywnych świąt.
Nakleiłam ją na reklamówkę świąteczną Yvesh Rocher
z ubiegłych lat. Ta ramka tak mi się spodobała,że nie wyrzuciłam.
****
Druga kartka to resztki scrapowego papieru Scrapboys.
Gdybym w tym roku kupowała jakieś kolekcje to między innymi kupiłabym ich mini bloczek. Te ośnieżone widoczki,ach..sami zobaczcie.
Nie wiem czy się spodobał czy nie.
Pewnie nie koniecznie,
ale zrobiłam z serca.
Napis jest brokatowy.
Chciałam dodać brokat w paście ,ale wysechł niestety i nie mam żadnego oprócz sypkiego. A taki trudno mi się używa.
Te saneczki dostałam kilka lat temu
i dobrze,że je trzymałam tyle lat.
W końcu się przydały.
Nie chciałam przesadzić z ozdobami.
Nie ma więc napacianego grubo
gessem by imitował śnieg.
Kwiatek przydałby się jeszcze jeden ,
ale mniejszy a że mniejszego nie mam,to jest jeden .
Nie ma tu na zdjęciu doklejonej później gałązki ośnieżonego świerku
a w zasadzie dwóch gałązek.
Dokleiłam je między pierwszą a drugą gałązką patrząc od lewej strony.
Mam taką zasadę,jeśli nie uda mi się sprzedać kartek , to ,to co mi zostanie wysyłam przyjaciołom i bliskim. To dotyczy tych świątecznych jak i na inne okazje.
Niestety nie jestem w stanie słać do wszystkich przyjaciół upominki czy nawet życzenia choć bardzo bym chciała,bo bym musiała być bogata.
Czasem wyśle czy zrobię coś temu a czasem tamtemu lub tamtej.
I w tych kartkach staram się ozdabiać środek czyli rewers? Dobrze chyba piszę.
Teraz wysłałam kartkę do Anny bez ozdabiania środka i jakoś mnie to gryzie wewnętrznie,bo wyziewa tam taka pustka. Smuteczek. No ale nawet przy dobrych chęciach nie da się tego czasem zrobić. Bo brak czasu,brak miejsca na stole i człowiek się spieszy by wszystko zdążyć.
Czerwień w połączeniu ze złotem tworzą klimat bezpieczeństwa,ciepła ,
To prawdziwy kolor świąt.
Dołóżmy do tego szczyptę zieleni ,
gwiazdek i brokatu i wyjdzie samo szczęście dla oczu.
Muszę jednak poszukać
pudełko do złożenia do którego mogłabym włożyć karteczkę ,
by wstążki się nie gniotły .
Pudełka nie udało mi się znaleźć
na czas , niestety nigdy u mnie
nie ma tak jak bym chciała w 100%
Ostatnia jest to karteczka którą robiłam,ale tak jak i inne bardzo pieczołowicie ja wymuskałam.
Ostatnia,ale nie ostatnia na blogu.
Za spacerem po puszystym skrzypiącym mroźnym śniegu -
tęskno mi Panie.
Tęskno mi Panie za zabawą na śniegu,
za bitwą na śnieżki i lepieniem bałwana.
Za jazdą na byle czym z górki na pazurki...
No i pasterką .
Za taką zimą z kartki tęskno mi,której nigdy nie przeżyłam radośnie.
To jedna z trzech moich ulubionych tegorocznych świąteczny karteczek .
Składa się z kilku kolekcji.
Tło z kolekcji Cozy Christmas
od Lemoncraft.
Styl Vintage .
