Takich prac mam jak na lekarstwo.
Mam jakąś blokadę czy co?
Nie wiem.
Wszystko mam do robienia
takich prac. Może gdyby były jakieś zamówienia,to by powstawało ich więcej.
Muszę się poprawić w tym temacie.
Ta kartka powstawała
ponad pół roku!
Tak,tak.
Nie miałam na nią pomysłu.
Ale jak sami widzicie,
jakoś się urodziła.
Format a5
Ujrzawszy ten arkusz,zachichotałam.
Byłam zaskoczona i szczerze jestem niezwykle ciekawe czemu on wogóle powstał?
Ze względu rynek amerykański?
Na popularności w tym kraju Saskłacza!
No bo ,że ja mam hopla na punkcie tego włosionego małpoczłeka ,
to jedna sprawa.
Czyżby autorka arkusza też nie co była zainteresowana tym zagadnieniem?
O ,,Wielkiej Stopie " wiem od dawna i istnienie tego stworzenia interesowało mnie od dawna.
Rok temu będąc tak bardzo chora i
nie mogąc kompletnie nic robić ,zagłębiłem się w temat.
Na YouTube ogladałam wszystkie możliwe shorts i reportaże.
Opowieści naocznych swiatków .
Zabawne było po pół roku ujrzeć arkusz z zimowym Saskłaczem.
No i kupiłam.
Zapewne mojego entuzmu
raczej nikt nie podzieli. 😄
To już czwarta karteczka z cyklu
,,Góry "
Jakoś bardzo przypadło mi do gustu ich wykonywanie.
Powstanie jeszcze nie jedna
pracą tego typu.
Tworzenie scenek rodzajowych jest bardzo twórcze i kreatywne.
Ale do rzeczy.
Miałam zamysł od razu jak wykonać ów pracę, z jaką pocztówką gór.
Ale zmieniła pocztówka z górami ,,adres zamieszkania " .
Leżała sobie w pudełeczku,
ale gdzieś ja przełożyłam.
Obszukałam wszystkie możliwe miejsca i nic. Tydzień minoł.
Już prawie skapitulowałam. Gdy pomyslałam,zajrzyj do wycinanek podróże.
Bingo!
Gdybym zajrzała
tam od razu,
zaoszczedziłabym 7 dni.
A tak przez 7 dni biłam się z myślami.
Mam nadzieję, że zdąży dojść na czas.
Choć mam pewne obawy,bo to Bydgoszcz a z nią bywa różnie.
