czwartek, 20 maja 2010

No i się zdenerwowałam...

Właśnie się dowiedziałam ,że unia europejska wydała w naszym kraju zakaz na sprzedaż produktów ziołowych ,witamin oraz suplementów diety ,niby w trosce o obywatela.
Czy my się cofamy do średniowiecza? W tamtych czasach palili na stosie za leczenie preparatami roślinnymi? Gdzie jest wolność wyboru? Każdy z nas powinien mieć prawo wyboru jak chce żyć,czym się będzie żywić itp.
Zbyt dużo osób leczyło się preparatami naturalnymi i się komuś to nie spodobało?
Tak czy siak,już nie wspomożemy naszych dzieci ,jeśli będą potrzebowały witamin po długim leczeniu antybiotykowym,jeśli będziemy mieli kruche paznokcie i łamliwe włosy już nie wypijemy sobie herbatki z pokrzywy.Można by tak wymieniać w nieskończoność
Mnie to dotyka osobiście,bo leczyłam się głównie takimi naturalnymi preparatami.Mam już sprawdzone ziółka i inne leki ,a teraz po prostu znikną.
Jeśli w najlepszym wypadku coś pojawi się w zamian,na pewno będzie bardzo drogie i zapewne bardziej chemicznie uzyskane niż naturalnie. :((

1 komentarz:

  1. niestety naleze do grupy ludzi ktorzy prawie wylacznie wlasnie tak sie lecza. No nic, ja znam te zakazy na zachodzie, wiekszosc wlasnie sprowadzalam z Polski a teraz tez zakaz?

    OdpowiedzUsuń