czwartek, 17 września 2015
Urodziny po japońsku
Długo rozmyślałam nad karteczką.
Miałam mega zagwostkę.
Byłam bliska rezygnacji.
Jednak w ostatniej chwili wrociło nadchnienie
i się udało.
Tak wygląda środek
Lewa strona wewnątrz kartki.
A to tyłeczek.
2 komentarze:
Anja
21 września 2015 23:27
Super!
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Rom-a
22 września 2015 09:17
rewelacja, super pomysł, też, kiedyś robiłam w japońskim klimacie, ale ślubną
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer
Super!
OdpowiedzUsuńrewelacja, super pomysł, też, kiedyś robiłam w japońskim klimacie, ale ślubną
OdpowiedzUsuń