To była zagwozdka co zrobić
dla 10 latka.
Szczególnie takiego który czuje się dorosły.
Ale ten dylemat trwał z 5minut.
Główka już pracowała.
Nie mam motywów dla nastolatków,więc sama musiałam sobie namalować chłopca. A starałam się by mój rysunek był podobny do solenizanta.
.Miał być chłopiec na wózku,
bo solenizantowi przypadło mieć
,,w zaszczycie "SMA.
Naszkicowałam taki motyw ,jednak
ja jakoś nigdy nie myślałam o sobie jak o dziecku na wózku.
On nas nie definiuje jako ludzi. Wózek pomaga nam funkcjonować.
Szybko zrezygnowałam z tego pomysłu z wózkiem i postanowiłam stworzyć chłopca lecącego po marzenia.
Wózek jest symbolicznie w rogu .
to z nim miałam najwięcej problemu bo ręką mi się bardzo trzęsła i myślałam,że zamiast wózka wyjdzie bazgroł 😁
Środek kartki też ozdobiłam.
Nie w każdej tak robię. To tylko tak dla przyjaciół i znajomych oraz rodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz