Mama Elisy przylatuje do Polski 24lutego. I napewno się zobaczymy.
Trochę boję się tego czasu i emocji które będę z nim związane. To będzie pożegnanie siostry z siostrą 😩.
Nic więc nie napiszę na ten temat...
Kupiłam upominek dla Elisy i pierwotnie myślałam żeby zrobić zawieszkę na prezent,ale po namyślę stwierdziłam, że kartka będzie lepsza.
U mnie jak zawsze misz masz ,
czyli tło i motylki od Lemoncraft
kobietka od Ni mniej niż Więcej,
Dodatki -kwiaty gramofon i słodkości od Mintay-a, listki różne.
Kartkę wypisałam kilkoma
ciepłymi słowami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz