Snieg

niedziela, 31 lipca 2011

Wakacyjna opowiastka


Postanowiłam pokazać Wam kilka zdjęć z moich wakacji.
Jeszcze długo będę wspominać ten wypad na tężnie.
Moim malutkim pragnieniem było by móc potrzymać węża,dotknąć go.
Nadarzyła sie taka okazja i będąc zachęcona przez moją przyjaciółkę ,
postanowiłam wziąć pytona tygrysiego na swoje ramiona.
Byłam niezłą sensacją.Nagle obstąpili mnie ludzie i zaczęli robić zdjęcia.

A tu przed nową fontanną.Rok temu jeszcze jej nie było.
Pięknie też wygląda nocą.Gdy przychodzi wieczór jest
podświetlana różnymi kolorowymi światłami.
Jest na co popatrzeć.

Tu fontanna w całej okazałości.

A tu jej wierzchołek wieczorem.
Było wiele przyjemnych i wesołych chwil.
Teraz trzeba z nowymi wrażeniami wrócić do pracy...

7 komentarzy:

  1. czytałam Twój poprzedni wpis i byłam pewna, że wpisałam się, ale dziwnym trafem komentarza nie ma. Ostatnio mój komputer ma własne życie ;) Fajnie, że tak wypoczęłaś w Ciechocinku! A jestem pełna podziwu, zę nie bałaś się tego pytona! Pewnie, sama, gdybym tam była, robiłabym Ci zdjęcie! Pozdrawiam serdecznie,Karmeleiro

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję i również pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisałam już wczoraj, lecz chochlik złośliwiec nie pozwolił na opublikowanie.
    Zatem jeszcze raz witaj, Lucynko. Cieszę się, że wróciłaś wypoczęta i, mam nadzieję, z głową pełną pomysłów.
    Niecierpliwie czekam na kolejne wpisy i nowe prace.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Lucynko !

    Dziekuję za miłe komentarze na moim blogu :) Kopertówka w rzeczywistości jest bardzo prosta i szybko się robi (piszę to ja - początkująca ;).
    Pozdrawiam cieplutko, Monia

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurka wodna podziwiam Cię za odwagę ja tam do węży się nie garnę :)
    Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to odwaga ,nie wiem.:))Jestem z natury ciekawska i tyle się programów o wężach naoglądałam ,że chciałam sama doświadczyć jak to jest go trzymać.
    Z pająkiem ptasznikiem na pewno nikt mnie nie zobaczy ,brrry.

    OdpowiedzUsuń