Snieg

sobota, 17 sierpnia 2024

Dawno, dawno temu cz. 2

 Między tymi wszystkimi wspaniałymi przyjaciółmi zaczęłam pisać z Joice z Fiji. Jednak jej brat Mark, podobno wzioł w ręce Friendship book i mój adres wpadł mu w oko. Moja teoria jest nieco inna, że być może Joice nie koniecznie miała zacięcie do pisania , bo po dwóch listach  już kolejnych nie dostałam od niej  i jej brat niejako,, mnie przejoł'' , ale co tam, nie gniewam się, bo pisał do mnie jej brat Mark. 

Student medycyny 21lat. Miał bardzo ładne pismo, widać że poukładany i pisał ciekawe listy. Był, sympatyczny miły. No imponował mi, że przyszły doktor ze mną koresponduje. 

Kilka lat temu odnalazłam go w internecie, ale nie do końca byłam pewna czy to na pewno  on i tak naprawdę nie miałam odwagi się odezwać 

Teraz znalazłam go ponownie, wiem, że to Mark. Przeglądając listy znalazłam adres mailowy (kompletnie zapomniałam, że go mi podał) i chyba się osmiele go użyć. Może go zaskoczę? Jeśli się nie odezwie, nic się nie stanie. 
Tak w ogóle  popatrzcie jakie piękne pisma mieli Ci moi przyjaciele. Nie tylko on. 

Takako z Japonii
Diana z Indonezji
Kolega z Pakistanu

Tu keżanką z Kanady. Pismo piękne, ale bardzo problematyczne do rozczytania dla mnie. Miałam przynajmniej trzech takich pen pals. Których pismo przeczytałam piąte przez dziesiąte. 

Jedną koleżankę miałam taką, co pisała list składający się z czy 4- 5 stron a4 i zapisywała je z obu stron. Gdy mi się udało lać wodę i napisać list składający się z 2 kartek a4 zapisane z obu stron (ach jaka byłam z siebie dumna) ona mi napisała, że czemu taki ten list krótki. 😄

Inna koleżanka  opisywała mi w liście wszystkie choroby w rodzinie, kto co miał. No byłam zdumiona i przerażona. No ale są i takie osoby. 






wtorek, 13 sierpnia 2024

Dawno dawno temu - hobby

 To było takie moje hobby, które zaczęło się jeszcze przed scrapbookingiem.

Byłam rok 1991. Wpadł mi w ręce,,, Świat Młodych '' takie czasopismo dla młodzieży, kultowe z lat '70-'80 tych . I w nim było ogłoszenie, że dziewczyny z Indonesji i Tajwanu szukają przyjaciół. Napisałam i tak się zaczęło. To były czasy gdy kochałam język amerykański; akcent, filmy i seriale. I zaczęłam się uczyć angielskiego. Fascynowałam  się światem, marzyłam o podróżach i naprawdę wierzyłam, że gdzieś kiedyś pojadę. Interesowałam się kulturą , przyrodą i obyczajami i kulinariami świata. W tamtych czasach rownież mocno interesowała mnie kultura Japonii, więc zaraz po Indonezja i Tajwan  udało mi się mieć przyjaciółki z Japońskiego klubu przyjaciół. 

Pamiętam jakie było ekscytujące dowiedzieć się, że coś leży w skrzynce. Ten szelest kopert, często nietuzinkowy wygląd papeterii. To uczucie było porównywalne do tego gdy ma się urodziny i dostaje się trafiony prezent. Później była Korea i inne kraje brane z tak zwanego FB 🤭Nie, nie mylcie z tym obecnym FB. W tedy on jeszcze nie istniał. To skrót od Friendship Book, czyli robionego  własnoręcznie notesika. Wpisywało się w niego swój adres i zainteresowania i co się kolekcjonuje . Ktoś następny wpisywał swój i wysyłał dalej w świat i tak dalej i dalej. Niestety często te FB nie wracały, bo ludzie zaczęli je kolekcjonować. Wiele fbsków nie wracało, co było dość denerwujące. Ale zdarzało się pisać do kogoś z Fb lub ktoś napisał do nas, bo nasz adres wpadł im w oko. Tak do mnie napisał Mark z Fiji czy Yun. 

Z biegiem lat zrobiła się Czarna Lista  korespondentow, jak więźniowie i naciągacze. Ja na szczęście miałam samych fajnych i uczciwych korespondencyjnych przyjaciół, którzy głęboko zapadli mi w ❤️

Szkoda, że nie mogę ich odnaleźć na Facebooku. Miło by było chociaż ich pozdrowić i powiedzieć Helo! 👋

Musiałam rozprawić się z przeszłością 

I rozstać się z tymi wszystkimi listami. 

Gdybym miała strych, pewnie bym tego nie zrobiła, ale myślę, że oni zrobili podobnie. Mają swoje życie, rodziny. 

Niektórzy zmienili kraje zamieszkania. 

Zdjęcia, cześć kartek i cześć znaczków zostawiłam, bo ja jednak jestem mocno sentymentalna. 

Często myślę co u mojej Dianki Hardono Dorothy Thew

albo co u   Bark Yun-Kyong, Takako i Tunko Arai, Akiko Harada? ... Co u Stella czyli Claudia z domu Guida, co u Giovanna Barone? Itp

Część moich ukochanych korespondentow nie żyje. A jeśli żyje, to są bardzo wiekowi,bo kilka osób z nich była po siedemdziesiątce w 2000 r. 

Jak chociażby Irene z Australi

Cynthia Deal z UK i kilku innych

Pomyślałam sobie, że fotografuję koperty na pamiątkę, ale to skromna cześć z tego co było. 
Z rok temu zaczęłam rozstawać się z przeszłością. Właśnie z częścią z Indonezji, Japonii, USA i Afryki. 
Następna cześć  opowieści o pen palsach za jakiś czas. 
A tym czasem dobrego. 






sobota, 10 sierpnia 2024

Na70 tkę

Dla mamy przyjaciolki. Od córki 😉





Jest wszystko co powinno być. 

Tła z Mintaya oraz napis i wstążka czerwono biała na froncie. 

Do ozdabiania uzyłam różnych kolekcji, główne to : naklejka babci - I love Scrap, 

wycinanki szampan, pudełko czekoladek-

 I love Digi,

 drink  - Ni mniej ni więcej,

 tort i cześć motyli Lemoncraft 

białe motyle Alchemy of Art bodajże. 

Tak jak pisałam kartka składa się z różnych wspaniałych kolekcji. 





piątek, 9 sierpnia 2024

Z krasnalem

 Już w klimacie jesieni. Bazę przygotowałam sobie jakiś czas temu. Jednak nie mogłam znaleść jednej kolekcji jesiennej, bo mam dwie' z Alchemy of Art oraz  z Craft O'clock.

Więc zrobiłam tą z Alchemy. No i super. 

Tylko napis i główne tło to inne kolekcję. 

Napis z Mintay a tło z jakiejś kolekcji. 

No i papier też czerpany i wprasowanymi w nim kwiatami. 

I tak się prezentuje praca:




W środku Alchemy nie jest 

tylko kółeczko i ten cieniutki paseczek

w grochy. 

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Wakacje na R.O.D.os

 Zrobiłam dla zabawy kartkę tak 

do,, szuflady''. Z naklejkami od scraplove.

Oczywiście jak to moje kartki, dodatki to różne kolekcję. Tła to arkusz od Mintay.

Troski mnie nie opuszczają

Więc trochę sobie dubię puki mogę,bo


juz po mnie idą kolejne problemy zdrowotne.