Snieg

wtorek, 1 marca 2011

Przemyślenia...

Od kilku tygodni jestem bardzo zapracowana,każdy dzień jest bardzo pracowity; a to robię kartki,a to portret itp. Zmęczenie bierze górę na de mną. Strasznie ostatnio byłam spięta ,bo chciałam koniecznie wziąć udział w wystawie prac różnych artystów zorganizowanej w Mogilnie. Mogłam [nadal mogę] zgłosić 3 prace na tą wystawę.
Jednak poddałam się ,nie jestem wstanie nic nowego namalować pod taką presją. Są w prawdzie prawie 3 tygodnie,ale czeka mnie jeszcze sporo pracy przy Wielkanocnych kartkach. Nie czuję się na siłach ani fizycznych ani psychicznych.
Tak szczerze,chciałabym odsapnąć.Dokończyć książki ,które odłożyłam na bok,obejrzeć swoje dvd,które dostałam na gwiazdkę.Jednak jeszcze nie czas na to. Trzeba zapracować na sanatorium,same pieniążki nie w fruną do skarbonki.
Mam nadzieję,że moje kartki spodobają się ludziom .
Trzymajcie kciuki

1 komentarz:

  1. Gdybym miala 10 kciukow, to wszystkie bym trzymala. A tak trzymam tylko dwa. Jestem dobrej mysli, ze wszystko Ci sie uda!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń