Snieg

niedziela, 31 lipca 2011

Wakacyjna opowiastka


Postanowiłam pokazać Wam kilka zdjęć z moich wakacji.
Jeszcze długo będę wspominać ten wypad na tężnie.
Moim malutkim pragnieniem było by móc potrzymać węża,dotknąć go.
Nadarzyła sie taka okazja i będąc zachęcona przez moją przyjaciółkę ,
postanowiłam wziąć pytona tygrysiego na swoje ramiona.
Byłam niezłą sensacją.Nagle obstąpili mnie ludzie i zaczęli robić zdjęcia.

A tu przed nową fontanną.Rok temu jeszcze jej nie było.
Pięknie też wygląda nocą.Gdy przychodzi wieczór jest
podświetlana różnymi kolorowymi światłami.
Jest na co popatrzeć.

Tu fontanna w całej okazałości.

A tu jej wierzchołek wieczorem.
Było wiele przyjemnych i wesołych chwil.
Teraz trzeba z nowymi wrażeniami wrócić do pracy...

sobota, 30 lipca 2011

Już wiadomo gdzie trafią cukierasy :)


To moje skromne candy.
akwarelka,odbitki Magnolii i balonów,trochę wstążek,
cekinów i serduszkowych cekinów oraz 2 karteczki.

Tu moja skromna dłoń losująca :P

Ups, zakradł się chochlik .

Ogłaszam wszem i wobec ,że candy wylosowała
MONIA
Czekam na maila z Twoim adresem domowym.
A oto Moniki wpis :
,,Ja również się zgłaszam :)
Bardzo lubię niespodzianki :)Pozdrawiam:) ''


piątek, 29 lipca 2011

Powroty bywają trudne

Wróciłam z sanatorium 27.
Chciałoby się zostać tam choć jeszcze tydzień.
Uwielbiam spacerować ,wiec Ciechocinek jak najbardziej nadaje się do tego.
Jest tam bardzo zielono i kwieciście.
A szczególnie jest dostosowany do wózków,prawie wszędzie niskie krawężniki.
Czy jestem wypoczęta?Trudno powiedzieć,bo od razu po powrocie dostałam
to co do każdej kobiety przychodzi co miesiąc i totalnie oklapłam z sił.
Jednak chcę Was powiadomić,że jutro odbędzie się
losowanie candy!
I pokażę Wam co któraś, jedyna z Was wylosuje.
Jest to skromne candy,ale zrobiłam je z sercem
i mam nadzieję,że ta która je dostanie
będzie zadowolona.
Zatem życzę szczęścia każdej z was.

sobota, 9 lipca 2011

Mój pierwszy album


Kochani,przedstawiam Wam moje dzieło,które powstawało
i w bólach.Nie jest doskonałe,ale bardzo je lubię.
Włożyłam w niego wiele serca.Jest zrobione dla
mojej przyjaciółki.



Żałuję,że do kwiatka nie dołożyłam jeszcze jednego płatka kwiatu ,
byłby jeszcze bardziej efektowny i napuszony.Niestety nie widać
obrokatowych płatków.









Tą pajęczynkę wymyśliłam od razu,chwilkę zajęło mi
wymyślenie jak to zrobić by się trzymała.
A oto efekt.

Pająki są z lekka opalizujące.
Połączyłam z klejem trochę Perfect Pearls.
Wyszedł opalizująca maż .
Na liliowej wstążce chcę dokleić jeszcze opalizujące białe kamyczki.


Tu nie widać , jednak ,,wąsy'' odchodzące od kwiatka opalizują brokatem.



A tu mamy piasek z nad morza i prawdziwą mini rozgwiazdę.



Niektóre ozdoby z lekka odstają od podłoża dla lepszego efektu.
Niebieski motylek też.

Kilka stron zostawiłam białych.Dokończę album ,gdy będą nowe wspomnienia
do wklejenia i ozdobienia.
Wszystkie materiały ,które posłużyły mi do zrobienia tego albumu
pochodzą z takich sklepów jak:
Na Strychu
scrap.com.pl
scrapiniec


niedziela, 3 lipca 2011

Dla małej solenizantki


Jechałam wczoraj na urodziny i z tej okazji
solenizantce zdecydowałam się zrobić [ale znacznie wcześniej]
urodzinową karteczkę.

W środeczku po lewej stronie miejsce na pieniążki.