Pamiętacie to? Gdy byliście mali i ten czas tuż przed świętami?
Ten nastrój,to oczekiwanie na prezenty,ale i na rodzinny wspólny posiłek,
śledzie, ryby ,barszcz czerwony, pomarańcze i cytryny.
Zapach tych cytrusów nadal przywiewa mi na myśl
Boże Narodzenie,świecące światełka na choince w półmroku
i bombki mieniące się w blasku.
I to poczucie szczęścia ,bezpieczeństwa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz