Snieg

wtorek, 6 lutego 2024

W styczniu

 W styczniu zazwyczaj nic nie tworzę.

Z dwóch powodów. Pierwszy to choinka która stoi na stole prawie tuż przed moim nosem ,więc trochę mało miejsca by się z pracą rozkładać. Po drugie też bardzo istotne to , to że po intensywnych 3 miesiącach pracy nad kartkami świątecznymi  jestem wypalona z weny . I odpoczywam po prostu,bo i w święta byłam chora.

Teraz jednak miałam zaczątek 

pomysłu na kartki urodzinowe. 

 l postanowiłam je wykonać.  

Tu taks mała zajawka fotograficzna.


Taka była wigilia a późnym wieczorem pierwszego dnia świąt dostałam gorączkę.

A tu kreatywne upominki które dostałam 


Pod spodem zaczątki kartek, które  zaczęłam robić przed weekendem.     

Z tą pierwszą w zieleni jestem już w połowie. Będę ją jeszcze ozdabiać w środku.


A druga będzie na 40te  urodziny z grafikami ,,Ni mniej ni więcej " oraz 

z wycinankami Mintay .

Robię karteczki z tego co mam pod ręką,ale nie oznacza to , że nie będą ambitne . Muszą i mnie się podobać.


Mam też lekturę na nowy rok. 

Myślę, że do końca stycznia ją przeczytam.  

Ps. Nie przeczytałam (a już luty)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz