Jakiś czas temu zobaczyłam w necie
stempel ,,Bee Henry'' i się zakochałam.
Kiedy go zobaczyłam naszym sklepie patrzyłam na niego
z utęsknieniem i wyrzutem ,że nie mogę go mieć.
Jednak bliska osoba mi go kupiła na upominek świąteczny.
Bardzo się ucieszyłam.
Nazwałam go Guciem.
W cztery godziny pokolorowałam 5 Guciów ,
nie wiem czy to długo ,czy nie,ale frajdę miałam.
Cała gromadka pszczółek.
A tu w całej okazałości.