W atmosferze świątecznej imieninowy aniołek.
A do tego herbata w prezencie.
Jak to samochody,zawsze gdzieś się smarem u brudzi 😉.
Tu troszkę widać,że płaska nie jest.
I ładnie pachnie że względu na wosk.
Dokończyłam kolejną górska kartkę
z pocztówką w tyle.
Recykling ,bo po co wyrzucać jak można w komponować?
Świetną zabawą jest wymyślanie
takich scenerii.
Dla wielbicieli gór.
W górach byłam tylko raz.
W centrum Zakopanego
i na Krupowkach.
Na żadnym szlaku,ani nad słynnym morskim okiem . Byłam w górach ,
ale mało widziałam.
Szkoda,bo widoki są piękne.
Ot i taka kartka wyszła.
Tą kartkę wysłałam do księdza Bogdana ,ale zaczynam wątpić czy doszła. Gdyby nie doszła,smutno by mi było,bo jest naprawdę ładna.
Dziwne by to było ,bo tu wszyscy znają księdza a poczta jest niedaleko kościoła.
Kolejna kartkę wysłałam do naszego proboszcza.Wreszcie dokończyłam pracę
którą zaczęłam latem.
Wcale nie było tak prosto
zrobić kartkę pop up.
Nie zbudowałabym żadnego domu
bo nawet proste formy jak kwadraty są trudne do wymierzenia dla mnie.
Sama tego nie rozumiem.🤦
Wczoraj postanowiłam wreszcie dokończyć małpi gaj.
Ostrzegam dużo zdjęć
Wyszła mi świetnie.
Dobrze,że przypomniałam sobie,
że mam te zawijasy.
Kwiatka zrobiłam
w końcu,, sama",
to znaczy z pomocą mamy.
Kartek gwiazdkowych ciąg dalszy.
Myślałam że praca z wykrojnikami
świątecznymi pójdzie mi ekspresowo.
Kartki będę robić szybko i przyjemnie.
Niestety tak się nie stało. 😔
Nie miałam jak wykorzystać potencjału maszynki i swojej kreatywności.
Mikołaje mają ruchome źrenice , dlatego każde oczko jest rozbiegane 😁
I ta- pocztówkowy format.
Niestety moja karteczka ta właśnie nie dotarła do kuzyna,choć wysłałam ją
3tyg przed świętami ☹️😔