Nie,nie ,to nie jest candy.Przepraszam,jeśli narobiłam wam apetytu ,hi,hi. To sobie sprezentowałam te cukierasy na imieniny.Zrobiłam zakupy w moim ulubionym sklepie www.scrap.com.pl Dziś przesyłka dotarła.Firma jest solidna i szybka.Pieniążki wysłałam im w czwartek.
Czy to już nałóg?,chyba troszkę tak.Ale co mam zrobić jak tam sprzedają takie cudeńka,one aż się proszą aby je kupić.:)))
Mamie już powiedziałam,że jeśli coś będzie chciała mi kupić na upominek gwiazdkowy czy urodzinowy ,to właśnie z takich rzeczy.Bo takie bajery sprawiają mi najwięcej frajdy.
A oto mały upominek ,który dostałam od mojej przyjaciółki z małopolski na imieniny.Ona tak samo jak ja uwielbia robić kartki.Niestety nie ma bloga,ale kto wie, może kiedyś da się namówić na jego założenie.
A oto piękna karteczka wykonana na moje czerwcowe imieniny przez uAlojka czyli Jolę.
Joli tak udało się wysłać tą kartkę,że dostałam ją w dzień moich imienin.A może ona jest jakąś czarodziejką?...
poniedziałek, 19 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha, ha czarodziejka, gdybym nia byla to tez bym sobie takie przydasie wyczarowala. To nalog, nie wyleczysz sie juz, u mnie do tego stopnia ze moge zrezygnowac nawet z ciuchow, butow, ale z tego nie!
OdpowiedzUsuńPisalas ze jednak urodziny sa dla Ciebie wazne, ale nie napisalas kiedy je masz. Nie jestem czarodziejka jak widzisz, bo nie wiem.
Pozdrawiam.
Widze ze lepiej sie czujesz co? Przydasie poprawily humorek? To swietnie.
Tak Jolu,czuję się już na szczęście lepiej.Co do przydśków,one zawsze poprawiają humor!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze robić to, co sprawia radość. Cieszę się też kiedy mogę ją komuś sprawić :) Działaj, niech powstają piękne dieła :) Danuśka
OdpowiedzUsuńLusill-wspaniałe zakupy!
OdpowiedzUsuńOwszem, przydaśków nigdy dosyć!
Zawsze się przydają...
A Jola? Zgadza się, że to Czarodziejka!
I tworzy przepięknie!
Cudowną kartkę Ci wyczarowała!!!