Niedawno miałam rozmowę
z bardzo wybitna malarką,
której opowiadałam ,
że gdy maluję obrazy czasem muszę
malować je w nietypowy sposób.
Czasem muszę malować bokiem czy do góry nogami by dosięgnąć fragmentów obrazu.
Ona na to , że muszę mieć
przestrzenna wyobraźnię.
I teraz oglądając swoje dawne figurki,
przypomniało mi się , że mam tą
przestaną wyobraźnię.
Z,, Kubusia Puchatka" wizualnie
najciekawszym bohaterem jest
tygrysek i kłapouchy.
I ulepiłam tych dwoje bohaterów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz