Okazało się, że miałam napisy Alleluja ,zapomiałam o nich kompletnie. Wstyd.
W ostatniej chwili naklejkami je na te dorobione kartki .
Karteczka doszła do kuzyna,
ale sporo czasu po świętach
doszła.
Szła trzy tygodnie.
A książka ,która była wysłana
tydzień przed kartką
szła miesiąc 😱
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz